toldot – to szósty fragment tory (rdz. 25,19 - 28,16) na kolejny tydzień i także tu nie ma przykazań (tarjag micwot – 613 przykazań), ale jest ciekawa historia, bo podobnie jak sara, riwka (rebeka), żona icchaka (izaaka) nie mogła zajść w ciążę, ale kiedy już, to bóg zapowiedział, że z jej łona wyjdą dwa narody. pojawiły się bliźniaki: עשו esaw (ezaw) i יעקב jaakow (jakub). ezaw יודע ציד איש שדה jodea’ caid isz sade’ umie polować człowiek pól, znaczy myśliwy. natomiast jaakow איש תם יושב אהלים isz tam josze’w ohali’m, czyli… no właśnie. zajrzyjmy do przekładów. wujek: „mąż prosty, mieszkał w namieciech”. cylkow: „mąż skromny, przebywający w namiotach”. bt (biblia tysiąclecia): „mąż spokojny, mieszkający w namiocie”. romaniuk: „raczej nieśmiały i chętnie przebywał w namiocie”. na to wszystko odpowiada pardes lauder: „znał się na myślistwie, chodzący po polach”, a jaakow „uczony, przebywał w namiotach”. ten uczony to na podstawie opinii innych uczonych. no dobrze, z tego wszystkiego jaakow wymyślił dwie rzeczy. najpierw wyłudził od ezawa jego pierworództwo, bo ezaw przyszedł z pól zmęczony, a jaakow miał לחם lechem chleb i נזיד עדשים nezid adaszi’m zupę z soczewicy. ezaw powiedział, jako wdzięcznie ujmuje cylkow: „daj mi też łyknąć z czerwonego, z czerwonego tego, bo znużony jestem. jaakow dał ezawowi łyknąć, ale powiedział: ty daj mi twoje pierworództwo. ezaw najadł się i oddał pierworództwo. potem icchak, z powodu głodu w kraju przeniósł się do plisztytów, do króla abimelecha (według wujka: palestyńskiego). i tu icchak też kłamie, że ta piękna kobieta to nie jego אשתו iszto żona tylko אחותי achoti’ moja siostra. abimelech jednak zauważył przez okno, że… i tu wersje tłumaczy znów są trochę różne. wujek twierdzi, że icchak z rywką żartował. cylkow, że „bawi się”, romaniuk: „okazywał miłość”. bt widziała icchaka „uśmiechającego się czule”. najciekawiej pardes lauder: „zażywa przyjemności”. a oryginał? mówi, że icchakמצחק את רבקה mecache'k et riwka. wszyscy jakby mają rację, bo odwołują się do rdzenia c-ch-k w którym są te znaczenia, ze śmiechem na czele. imię icchaka przypomnijmy, też oznacza śmiech. tak właśnie: icchak mecachek riwkę. śmieszek ją rozśmieszał. ale abimelechowi nie było do śmiechu, bo icchak swym kłamstwem mógł sprowadzić grzech na niewinnych ludzi, którzy zapragnęliby kobiety, nie wiedząc, że jest mężatką. zatem icchak odprawiony odszedł w strony, gdzie kiedyś były studnie awrahama, teraz zasypane piaskiem. icchak poszedł w stronę beer szewy i odnalazł go tam król abimelech. jedli, pili i się pogodzili i sobie przysięgli – i dlatego kiedy icchak znalazł tam studnię z wodą, to nazwał ją שבעה sziwa przysięga. i dlatego do dziś miejsce zwie się beer szewa studnia przysięgi (nie jak chcą niektórzy „siedem studni”).
no i teraz się dopiero porobiło, bo kiedy icchak zestarzał się i stracił wzrok, a chciał pobłogosławić ezawowi, dowiedziała się o tym rywka i namówiła jaakowa do wspólnego oszustwa, skutkiem czego jaakow wyłudził od ojca błogosławieństwo. kiedy z kolei ezaw poprosił ojca o błogosławieństwo, ten powiedział, że wcześniej jaakow przyszedł „przemyślnie”, jak podaje pardes lauder powołując się na uczonego rasziego, który mówi nawet, że przyszedł z mądrością. w oryginale jest במרמה bemirma, co wujek tłumaczy „zdradliwie”, cylkow „chytrze”, bt i romaniuk zgodnie, że „podstępnie”. krótko mówiąc, to jednak było oszustwo. czy „mądre oszustwo”? to rozsądźcie sami, skoro potem ezaw rozczarowany, że ojciec nie ma błogosławieństwa także dla niego, zadeklarował: אהרגה את-יעקב אחי aharga’ et-jaako’w achi’ zabiję mego brata jaakowa. no i tak, każdy poszedł w swoją stronę szukać sobie żon.
Comments